poniedziałek, 16 maja 2011

Rozdział 6

Rozdział 6
„ Ich pierwszy pocałunek…”

Po godzinie dziewczyny wyglądały tak….
May: 

Any:
Dul:

Dziewczyny po kolei schodziły na dół najpierw May… potem Any… jak Any chodziła to Poncho zauważył jaka ona jest piękna… jej uroda… styl w jaki sie porusza uśmiech… na końcu schodziła Dulce Uckerowi to aż buzia opadła na dół Dul podeszła do niego…


Dul: zamknij tą buzie bo ci mucha wpadnie… i zapamiętaj ja mam chłopaka…
Ucker: yhym…

Gdy Dul to powiedziała pozostali parsknęli śmiechem…
Dziewczyny wyszły na zakupy… kupowały to co im się podobało Dul kupiła sobie dwie nowe sukienki jedna na tak zwana kolacje z rodzicami Chrsia a druga na wszelki wypadek… Wróciły do domu około 20 od razu poszły do pokojów i poszły spać…. Mijał tydzień RBD nagrało już 25 odcinków… bardzo szybko im szło… byli bardzo zgranym zespołem… wiec praca szła bardzo szybko… Kolejny odcinek… odcinek w którym Dul i Ucker serialowy Diego z Roberta mieli się pierwszy raz pocałować ich pierwszy pocałunek…

Dul: Dul kochana co ty się tak przejmujesz tak tym pocałunkiem… to tylko film… to jest fikcja… ty do niego nic nie czujesz… ty masz chłopaka… kochasz Pabla…
Takie i inne myśli zaprzątały głowę Dul z podobnymi myślami zmagał się Ucker…
Ucker: a może po tym pocałunku zerwie z chłopakiem… może się w tobie zakocha… Ucker ty ja kochasz… nie… a może tak… ale ten pocałunek to fikcja… nie… nie możesz jej kochać to twoja przyjaciółka….

Pedro: Dul Ucker na plan…
Dul: idziemy….
Pedro: Akcja…

http://www.youtube.com/watch?v=LCT2cg4nNLA

Pedro: wspaniale… super to zagraliście… ok. na dziś koniec zdjęć… spotykamy się w poniedziałek…

W drodze do domu Dul cały czas myślała nad tym pocałunkiem… uśmiech nie zachodził jej z twarzy to samo Ucker… do domu wrócili około 23 w nocy wiec poszli spać.
Obudzili się około 12 w południe. Dul zeszła na śniadanie

Any: kochaniutka o której jedziecie z Chrisem??
Dul: o 15 musimy wyjechać…
May: no to kochana masz 4 godz. Zdążysz??
Dul: pewnie…
Any: pomóc ci??
Dul: nie… poradzę sobie…
Any: rozumiem…
Dul: kochana ale nie myśl sobie ze nie chce… po prostu jak nie zdążę to ciebie wtedy zawołam… Oki??
Any: Oki:****
Dul skończyła jeść i poszła się szykować zaślub Chrisa…

Rozdział 5

Rozdział 5
„ Musze ci coś wyznać…. żenię się… za tydzień”

Po wyjściu Pabla Dulce zeszła do salonu… i wszystkie oczy były zwrócone ku niej…

Dul: cos się stało???
Any: czego kochaniutka nie mówiłaś ze masz chłopaka….
Dul: a pytaliście??
May: no nie…
Dul: no właśnie…. No to ja teraz pytam… Any May macie chłopaków…. A wy chłopaki dziewczyny….
Any: ja nie…
May: ja tez nie…
Chris:… hmm… ja dziewczyny nie mam….
Ucker: ja nie ma…
Dul: a ty Poncho??
Poncho: ja ma dziewczynę

Any jak usłyszała ze Poncho ma dziewczynę posmutniała…

Dul: no to sprawa jasna każdy wie ….
Any: no… a teraz kochaniutka mów co chciał od ciebie ten przystojniak…

Mina Dul posmutniała….

May: kochaniutka co się stało??
Dul: wyjeżdża na 2 tygodnie…
Any: jak mi przykro… ale zobaczysz szybko minie będziemy jeździć na plan to zobaczysz czas szybko minie…
Dul: mam taka nadzieje…
Chris: Dul możemy pogadać??
Dul: a stało się coś??
Chris: no można tak powiedzieć…
Dul: to chodźmy do mnie do pokoju….

Dul: co się dzieje kurczaczku…
Chris: Musze ci coś wyznać
Dul: no słucham…
Chris: …. żenię się… za tydzień
Dul: Co??? <Dul o mało co nie zemdlała….> ale jak to mówiłeś ze nie masz dziewczyny…
Chris: bo nie mam… jestem gejem…
Dul: Co?? Powiedz ze żartujesz….
Chris: nie mówię jak najbardziej poważnie….
Dul: matko kochana… jak się Pedro dowie…
Chris: on wie…
Dul: i co powiedział…
Chris: ze nie zależy mu na tym czy lubię kobiety czy chłopaków tylko żebym grał swoja role…
Dul: rozumiem… a kiedy masz zamiar powiedzieć reszcie??
Chris: po ślubie…
Dul: aha…
Chris: mam jeszcze jedno pytanie…
Dul: nom…
Chris: zostaniesz moja świadkowa??
Dul: pewnie… to kiedy ślub…
Chris: za tydzień we środę…
Dul: to co powiemy reszcie??
Chris: coś wymyślimy… powiemy ze idziemy do mnie do rodziny na obiad albo cos w tym stylu…
Dul: wiesz ze nie lubię kłamać…
Chris: wiem… ale zrób to dla mnie….
Dul: ok….
Chris: no to co idziemy na dół…??
Dul: tak….

Any: co wy tak tam długo robiliście…
Dul: Chris mnie namawiał na kolacje… z jego rodzicami…
Ucker: i co udało ci się??
Chris: ledwo…
May: to kiedy idziecie??
Chris: za tydzień w sobotę…
Dul: dziewczyny potrzebuje iść na zakupy pójdziecie ze mną??
Any: no jasne…
May: extra…
Dul: no to co za godz. Nadole musze się przebrać??
Any: ok. ja w sumie tez…
May: i ja….
Chris: no to chłopaki proponuje być tu za godz. bo jak znam Dul to będzie na co popatrzeć….
Poncho: tak….
Ucker: no to za godzinę na dole….

Rozdział 4

Rozdział 4
„Czy zastałem swoja dziewczynę”

Poncho: łał
May: takiej willi to ja się nie spodziewałam…
 

Chr: i jeszcze basen…
Dul: no Pedro się postarał….
Any: hehe no….
Ucker: no to co panie pierwsze….

Weszli do domu… na parterze był salon jadalnia i kuchnia… na Pietrze 6 sypialni…

Pon: co wy na to chłopaki aby dziewczyny wybrały sobie pokoje??
U: dziewczyny wybierajcie pierwsze…
Any: wspaniale… ja biorę ten po środku….
Dul: ja ten po prawej….
May: ja po lewej….
Chr: no to my te naprzeciwko mój po prawej…
U: no to mój w środku….
P: no to mi został ten po lewej….

Cała 6 rozpakowywała się w swoich pokojach… w każdym pokoju znajdywała się łazienka…
Po 2 godz.… wszyscy zeszli do salonu….

Any: skończone rozpakowywanie??
Dul: tak…
May: ja padam…
Pon: co dziewczyny… zmęczone…
Any: nom…
Uck: no jak każda miała po 5 walizek to się nie dziwie…:>
Chr: ej ja tez tyle miałem…
Dul: oj kurczaczku…
May: skąd się znacie…??
Dul: chodziliśmy razem do podstawówki… potem Chris wyjechał…
Chr: ale potem wróciłem po 5 latach ale Dul się przeprowadziła do innej dzielnicy i nie znałem adresu Az do dziś…
Pon: a skąd kurczaczek??
Dul: a Chris często zmieniał fryzury i raz zmieniła na taki pomarańczowy szkoda gadać….
Chr: miałem przefarbować na czerwony ale fryzjerka pomyliła farby…
Dul: i od tego powstał kurczaczek….

Nagle rozbrzmiał dzwonek do drzwi….

Any: ja otworze…

Any podeszła do drzwi otworzyła i az jej szczeka opadła w drzwiach stał opalony chłopak… o pięknym uśmiechu…
[Obrazek: pl6.jpg]

Pablo: hej…
Any: hej…
Pablo: Czy zastałem swoja dziewczynę
Any: dziewczynę??
Pablo: tak Dulce??
Any: a tak jest wchodź…
Pablo: dzięki
Any: Duli ktoś do Ciebie…
Dul: kto…
Pablo: to ja słońce…
Dul: Pablito kochanie….


Dul podbiegła do ukochanego i rzuciła mu się na szyje a on obdarował ja namiętnym buziakiem. A Uckerowi się to najmniej podobało…

Dul: kochanie chce ci kogoś przedstawić…
Pablo: ok….
Dul: a wiec tak ta blondynka to Any… obok niej May… koło May siedzi Poncho koło niego Ucker a koło niego…
Pablo: Chris ty stary druhu….
Chris: Pablo… nie wieże…zawsze mówiłeś ze Dul ci się nie podoba a tu proszę….
Pablo: no wiesz… zakochałem się….
Dul: no ja myślę….
Pablo: kochanie możemy pogadać?
Dul: pewnie chodźmy do mnie do pokoju….
Pablo: na razie….
Any: pa….

Dul; stało się cos??
Pablo: musze wyjechać w delegacje…
Dul: Co?znowu…?... na ile??
Pablo: na 2 tygodnie….
Dul: co… ja nie chce….
Pablo: zobaczysz szybko minie…. Będziemy dzwonić… pisać sms… a myślisz ze jak chce wyjechać…
Dul: ajjj…. No dobrze a teraz chodź tu do mnie…. Musze się Toba nacieszyć…

Rozdział 3

Rozdział 3
„ Chcecie zamieszkać razem”

Pedro czekał na wszystkich w umówionej restauracji… przy umówionym stoliku…

May: dzień dobry pan Pedro Damian…
Padro: tak ty pewnie to Maite Perroni Beorlegli
May: May w skrócie… miło mi…
Pedro: Mi tez siadaj….

Potem przyszła Any… Ucker… Chris… Poncho…
Poncho… co chwile zerkał na Any… był oszołomiony jej uroda… a Any także się spodobał Poncho…

Pedro: Witam was… może zaczniemy…
Any: a nie miało być nas 6??
Pedro: tak… jedna dziewczyna się spóźni… o chyba nawet nie już idzie…
Dul: Dzień dobry… Dulce Maria Espinoza Saviñón

Chris jak usłyszał jej imię to się zakrztusił pijącym sokiem…a Ucker był pod wrażeniem urody

Pon: stary dobrze się czujesz…
Chr: Dul….
Dul: znamy się…??
Chr: nie pamiętasz mnie to ja Christian Chavez
Dul: Kurczaczek…. Boże tyle lat…. <i się przytulili>
Any: kurczaczek?? Wy się znacie??
Dul: tak chodziliśmy razem do podstawówki… byliśmy nawet para…
May: hehe jaki zbieg okoliczności…
Pedro: to wspaniale… ok. ale co możemy zaczynać… mam do was trzy sprawy….
Ucker: Pewnie zaczynajmy….
Pedro: wiec tak… po pierwsze zostaliście wybrani z pośród 200 uczestników zagracie Głowna role w serialu… po drugie założycie zespół muzyczny na potrzeby filmu będziecie śpiewać.. wasze głosy sa po prostu zniewalające…
Any: dzięki… a po trzecie??
Pedro: Chcecie zamieszkać razem…. Było by wam lepiej… mieszkać w jednym domu.. razem byście jeździli na plan… co wy na to??
Poncho: no ja jestem za….
Ucker: ja tez
Chris: ja tez…
May: ja jestem za…
Any: ja tak samo…
Dul: no to ja tak samo…
Pedro: to wspaniale… tu macie adres i 6 zestawów kluczy… jutro możecie się wprowadzić… dla każdego po jednej sypialni… daje wam 2 dni na zapoznanie a od poniedziałku zaczynamy zdjęcia do filmu….
Any: ok…
Pedro: no to żegnam was dzieciaki…
Dul: pa….

Po odejściu Pedra cała 6 jeszcze sobie pogadała… powymieniali się numerami telefonu… umówili się na która maja być pod domem… i wrócili do domów…
Następnego dnia cała 6 się pakował… byli umówieni o 14,00 pod domem…

Rozdział 2

Rozdział 2
„ I jak wyglądam”

Od rana cała Szustka była podekscytowana tym ze się dostali wybierali stroje chcieli wyglądać ładnie… chcieli się pokazać od najlepszej strony…

Pablo: skarbie jest 13 zdążysz??
Dul: pewnie… która sukienka… ta niebieska czy ta zielona??
Pablo: ta zielona…
Dul: Oki idę się ubrać i mnie zawieziesz Oki??
Pablo: pewnie…
Po 1,5 godz. Dul wyglądała tak:





















Pablo: wyglądasz zjawiskowo….
Dul: dziękuje jedziemy??

Mama: Any gotowa już?? Mam cie odwieść??
Any: już chwilkę… i jak wyglądam??





















Mama: przepięknie…:>
Any: możemy jechać
Mama: mamy 30 min na pewno zdążymy
Any: na pewno….

Katy: May w co się ubierasz??
May: w żółta bluzkę i dżinsy
Katy: zwariowałaś… lepszy będzie ten strój przymierz…
May: daj…. I jak wyglądam… chyba lepiej niż miała bym włożyć dżinsy i bluzkę…


































































Katy: o wiele lepiej… idziemy?? Bo chyba nie chcesz się spóźnić??
May: nie no co ty… chodźmy

Vanessa: skarbie wyprasowałam ci koszule…
Pon: dzięki…
V: jechać z Toba??
P: nie trzeba mam samochód sam pojadę…
V: rozumiem…
P: i jak wyglądam…























































V: łał brak słów tylko nie poderwij żadnej tam dziewczyny…
P: no co ty mam ciebie….
V: no… to się rozumie….
P: Oki jadę pa:**********

Tata: Ucker….
U: co??
T: mama się pyta czy zjesz obiad….
U: nie… już jadę….
T: a gdzie sie wybierasz??
U: na spotkanie w sprawie filmu...
T: nie masz nic ciekawszego do roboty...
U: nie....
M: pokaz się jak się ubrałeś…. i nie kłuccie sie juz... ciagle to samo...
U: tak... w to w czym się czuje dobrze…



























M: pięknie może wreszcie znajdziesz sobie jakąś dziewczynę…
U: oj mamo… jadę pa


Mama: Chris jesteś gotowy??
Chr: tak….
Mama: pokaz się….







































M; no pięknie… idź już bo się spóźnisz…
Chr: no idę pa

Dul: Pablo możesz przyśpieszyć bo się spóźnimy?
Pablo: a mówiłem żebyś się spieszyła…
Dul: oj nie kłóćmy się…. Zaraz zadzwonię do Pedra i powiem ze się chwile spuźnie…
Pablo: ok. za 10 min bd….

niedziela, 15 maja 2011

Rozdział 1

Rozdział 1
„ W piątek w restauracji Amigo o 15”

Od castingu minął tydzień cała 6 miała nadzieje ze się dostana….
We środę miały być wyniki organizator miał powiadamiać przez telefon każdy nie odstępował telefonu na krok czy iść do łazienki to telefon w ręce…

Mama Any: Any przestań tak ściskać telefon
Any: oj mami jak zadzwonią i nie odbiorę…
Mama: a jak nie
Any: czekaj ktoś dzwoni….
Słucham….
…. Anahí Giovanna Puente Portilla
Any: tak
…. Dzień dobry została pani wybrana z pośród 200 osób i jeśli chce pani podpisać z nami kontrakt to proszę przyjść W piątek do restauracji Amigo o 15….
Any: oczywiście
… Do widzenia
Any: Do widzenia…..
Mama: co dostałaś sie??
Any: TAKKKKK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pablo: Dul kochanie co ty taka nerwowa??
Dul: czekam aż zadzwonią
Pablo: daj buziaka to zadzwonią
Dul: Oki:****< całus>… O_o
Pablo: co??? Dzwonią??? Odbieraj….
Dul: Tak
…. Dulce María Espinoza Saviñón
Dul: tak
…. Dzień dobry została pani wybrana z pośród 200 osób i jeśli chce pani podpisać z nami kontrakt to proszę przyjść W piątek do restauracji Amigo o 15….
Dul: oczywiście będę:>
….Do widzenia
Dul: Do widzenia
Dul: kochanie dostałam się
Pablo: wspaniale:>:****< całus>

Tata Uckera: Synu telefon dzwoni
Ucker: już biegnę…. Halo
….. Christopher Uckermann
Ucker: tak
…. Dzień dobry został pan wybrana z pośród 200 osób i jeśli chce pan podpisać z nami kontrakt to proszę przyjść W piątek do restauracji Amigo o 15….
Ucker: oczywiście dziękuje i będę
…. Ok. Do widzenia
Ucker: mamo tato dostałem się WYGRAŁEM jupi….
Rodzice: wspaniale
Tata: a prawo….
Ucker: koniec z prawem… później dokończę studia

Katy: May chodź na winko
May: idę
Katy: twój telefon dzwoni??
May: nom już odbieram…. Słucham
…. Maite Perroni Beorlegli
May: tak słucham
…. Dzień dobry została pani wybrana z pośród 200 osób i jeśli chce pani podpisać z nami kontrakt to proszę przyjść W piątek do restauracji Amigo o 15….
May: oczywiście będę
….. Do widzenia
Katy: dostałeś się??
May: tak…:> jejku ale się cieszę
Katy: gratki moja kochana:*****

Poncho: hej kochanie
Vanessa: hej dzwonili??
Poncho: nie ale zaczekaj ktoś teraz dzwoni….
Tak…
….Alfonso Herrera Rodriguez
Pon: tak to ja
…. Dzień dobry został pan wybrana z pośród 200 osób i jeśli chce pan podpisać z nami kontrakt to proszę przyjść W piątek do restauracji Amigo o 15….
Pon: to wspaniale na pewno będę dziękuję
….. Do widzenia
Pon: do widzenia…. Kochanie dostałem się….
Vanessa: wspaniale <buziak>

Mama Chrisa: synu gdzie idziesz??
Chris: Randka…. ale zaraz ktoś dzwoni
Chris: Słucham
….Christian Chavez
Chris: tak przy telefonie
…. Dzień dobry został pan wybrana z pośród 200 osób i jeśli chce pan podpisać z nami kontrakt to proszę przyjść W piątek do restauracji Amigo o 15….
Chris: Hura…. Na pewno będę
…. Do widzenia
Chris: mamo wybrali mnie… będę grał w telenoweli….
Mama: to wspaniale

opis postaci

Dulce María Espinoza Saviñón
(Dul, Dulcita, Wiewiórka)













































20 lat modelka. Mieszka z rodzicami w Mexico. Ma chłopaka o imieniu Pablo są ze sobą 2 lata. W jej mięście zorganizowano casting do stworzenia zespołu na potrzeby serialu…. Poszła zaśpiewała „Por Besarte” powiedzieli jej ze zadzwonią….. Czy jej marzenie się spełni i zostanie sławna piosenkarka???
 Anahí Giovanna Puente Portilla
(Any)





























20 lat modelka, projektantka mody. Mieszka z rodzicami w Mexico . Nie ma chłopaka ona tak samo wybrała się na casting tak z ciekawości chciała zobaczyć jak to jest zaśpiewała „Salvame” odpowiedzieli ze zadzwonią…. Marzy o wielskiej miłości….
Maite Perroni Beorlegli
(May, Mai)



























20 Lat modelka mieszka z siostra Katy w Mexixo jej rodzice zginęli w wypadku. Po namowie siostry poszła na casting zaśpiewała „Empezar desde cero” odpowiedz znana skontaktujemy się z panią…. Nie ma chłopaka jak to ona mówi nie spotkała tej jedynej miłości tego jedynego którego zobaczy od razu się zakocha nie będzie mogła spać jeść pic na jego widok bd czuła motylki w brzuchu….
Christian Chávez
(Chris, kurczaczek)































20 lat śpiewa w klubie mieszka w Mexico z rodzicami odnalazł już swoja miłość ma na imię…<tego dowiecie się w opku> tak jak dziewczyny poszedł na casting zaśpiewał „Tu Amor” i tak samo ta znana odpowiedz skontaktujemy się z panem…
Christopher Uckermann
(Ucker)





































21 lat studiuje prawo na UJ ale marzy o śpiewaniu dlatego poszedł na casting zaśpiewał „Futuro Ex Novio” i on także się dowiedział ze wrazie czegoś zadzwonią…. Nie ma dziewczyny mieszka z rodzicami w Mexico
Alfonso Herrera Rodriguez
( Poncho, Ponchito)



























22 lata mieszka z rodzicami w Mexico. Ma dziewczynę o imieniu Vanessa sa ze sobą od roku to dzięki jej namowie poszedł na casting zaśpiewał „Rebelde” i jak inni dostał odp ze zadzwonią…
William Levy
(Will, Wili)
















































24 lata jest lekarzem... a zarazem kuzynem naszej kochanej Dul... zjawi sie w zyciu całej 6 w dosc nie miłych okolicznosciach... z wiadomoscia o tragedi... która po kilku dniach okaze sie wielkim ciosem dla 2 członków zespołu...William ale pozostanie w ich zyciu na długi czas bardzo długi...